Szelki i obroża + ubranko zimowe i czarna, gumowana smycz.
Nasz komplet to szelki guard i obroża półzaciskowa obszyte bawełną we wzorze Mystique. Szerokość taśmy to 2,5 cm. Szelki sa obszyte tkaniną w całości, zarówno od zewnątrz jak i od wewnątrz, a dodatkowo pasek grzbietowy zdobi odblaskowa lamówka. Obroża natomiast posiada czarne podszycie z miękkiego polaru minky i odblaskową lamówkę na całej swojej długości. Komplet nie był szyty na wymiar, trafił do nas jako gotowiec. Zarówno obroża jak i szelki mają duży zakres regulacji, jedyne co nam nie pasowało to pasek grzbietowy. Został skrócony u kaletnika i teraz szelki leżą zdecydowanie lepiej.
Komplet w podróży, jeszcze przed skróceniem górnego paska.
Heros na co dzień nie chodzi w obrożach. Służą nam one tylko jak dodatek do szelek lub nośnik adresówki podczas biegania w ogrodzie. W zasadzie kiedy jesteśmy u moich rodziców na wsi obrożę ma założoną prawie przez całą dobę. Nasza obroża od PawSitive Dog przeżyła już kilka takich wyjazdów i wciąż wygląda bardzo dobrze. Jedyny mankament to łuszcząca się odblaskowa lamówka, co widać na zdjęciach. Ponadto czarny polarek stał się trochę mniej puszysty i łapie sporo sierści, ale takie są uroki tego rodzaju podszycia ;) "Mechanizm" zaciskowy działa dobrze, zaciska się i luzuje jak należy, przydaje się nam to kiedy trzeba Herosa przytrzymać, łapię wtedy właśnie za cześć zaciskową.
Heros w ogrodzie. Obroża jako ozdoba i nośnik adresówki ;)
Świąteczne pozowanie.
Tu widać delikatne ubytki w odblaskowej lamówce.
Szelki na płaszczyku przeciwdeszczowym.
Super pasują do morskiej smyczy linowej Crazy Dog.
Szelki w terenie.
Wygodnie się biega i bawi ;)
Tu widać jak się przekręcają i przemieszczają do przodu.
+ piękne i dobrej jakości obszycie bawełniane
+ stosunkowo łatwe w czyszczeniu
+ wygodne, nie obcierają
+ metalowe kółeczko na karku ułatwia dopasowywanie się szelek do ciała (szczególnie w porównaniu do guardów szytych w tym miejscu na sztywno)
+ dobrze działający pół-zacisk w obroży
+ szelki nadają się do zakładania na ubranko
- szelki przemieszczają się
- elementy odblaskowe szybko zaczęły się łuszczyć
- wystające nitki w logo
- bawełna nie jest nieśmiertelna, trzeba mieć na uwadze że częste czyszczenie może powodować blaknięcie koloru i/lub przetarcia ;)
Przed praniem.
Zbliżenie na odblaskową lamówkę.
Dolny pasek w świele dziennym, po kilkukrotnym czyszczeniu.
Kolory nie są już tak intensywne.
To by Tajgi nie przeżyło :P nasze spacerowe akcesoria wypadaloby prać raz w tygodniu i to stosujac porzadne szorowanie szczoteczką... dlatego stawiam bardziej na prostote niz wyglad ;)
OdpowiedzUsuńTo nie jest sprzęt na co dzień, jak bym go nie oszczędzała to by wyglądał pewnie gorzej :P A fajnie czasem mieć coś ładnego, ale niekoniecznie praktycznego ;)
Usuń