Heros

Heros

niedziela, 18 grudnia 2016

Recenzja karmy suchej Carnilove

Heros od pierwszych naszych wspólnych chwil był żywiony suchą karmą - przez większość czasu było to Taste Of The Wild (KLIK!). Jednak we wrześniu tego roku postanowiłam zmienić jedzonko na Carnilove. Dziś pora na recenzję! 

O karmie Carnilove pierwszy raz przeczytałam na blogu Śledź też pies (KLIK!KLIK!). Do tych właśnie recenzji wróciłam w trakcie poszukiwań nowego jedzonka. Bloga Śledzi bardzo lubię, a dodatkowo od pewnego czasu Carnilove można kupić własnie u nich (KLIK!, KLIK!)! Wybór ostatecznie padł właśnie na ten sklep i karmę ;) 

U Śledzi kupuje się bardzo przyjemnie. Strona jest atrakcyjna i przejrzysta, sam proces zamawiania prosty, kontakt bardzo dobry, a paczki docierają szybko. Ponadto często organzowane są promocje - można liczyć zarówno na obniżki cenowe, jak i na gratisy! Warto więc śledzić Śledziowego facebook'a ;) 

Co do samej karmy... Heros przez pierwsze dwa miesiące jadł Carnilove Reindeer, a następnie zmianiłam smak na Carnilove Lamb & Wild Boar.


CARNILOVE REINDEER


"Skład: mączka z mięsa renifera (28%), mączka z mięsa dzika (22%), żółty groch (20%), tłuszcz z kurczaka (konserwowany tocophe – rols, 9%), mączka kaczki (6%), wątróbka z kurczaka (3 %), jabłka (3%), skrobia z tapioki (3%), olej z łososia (2%), marchew (1%), z siemienia lnianego (1%), groch (1%), zhydrolizowane muszle skorupiaków (źródło glukozaminy 0026%), wyciąg z chrząstki (źródło chondroityny, 0016%), drożdże browarniane (źródło Mannooligosacharydy, 0015%), korzeń cykorii (źródło fruktooligosacharydów, 0,01%), Yucca Schidigera (0,01%), algi (0,01%), płesznik (0,01%), tymianek (0,01%), rozmaryn (0,01%), orega – nie (0,01%), żurawiny (0,0008%), jagody 0,0008%) (maliny (, 0,0008%).
Składniki odżywcze: witamina A (E672) 20 000 IU witaminy D 3 (E671) 1 500 IU witaminy E (α-tokoferol) (3a700) 400 mg cynku (E6) 85 mg żelaza (E1) 70 mg manganu (E5) 35 mg jod (E2), 0,65 mg miedzi (E4) 15 mg selenu (3b8.10) 0,25 mg
Składniki analityczne w 1 kg: białko surowe 38,0% 18,0% zawartość tłuszczu 8,2% Popiół surowy 2,5% włókno surowe 10,0% wilgotności 1,8% fosforu, wapnia 1,5%."

CARNILOVE LAMB & WILD BOAR


"Skład: mączka z mięsa dzika (30%), mączka z jagnięciny z wolnego wybiegu (25%), żółty groch (20%), tłuszcz z kurczaka (konserwowany witaminą E, 10%), wątróbka z kurczaka (3%), jabłka (3 %), skrobia z tapioki (3%), olej z łososia (2%), marchew (1%), z siemienia lnianego (1%), groch (1%), zhydrolizowane muszle skorupiaków (źródło glukozaminy, 0,026%), ekstrakt z chrząstki (źródło chondroityny, 0016%), drożdże browarniane (źródło Mannooligosacharydy, 0015%), korzeń cykorii (źródło fruktooligosacharydów, 0,01%), Schidigera Yucca (0,01%) , algi (0,01%), płesznik (0,01%), tymianek (0,01%), rozmaryn (0,01%), orega – nie (0,01%), borówki (0,0008%) , borówki (0,0008%), maliny 0,0008%)
Składniki odżywcze: witamina A (E672) 20 000 IU witaminy D 3 (E671) 1 500 IU witaminy E (α-tokoferol) (3a700) 400 mg cynku (E6) 85 mg żelaza (E1) 70 mg manganu (E5) 35 mg jod (E2), 0,65 mg miedzi (E4) 15 mg selenu (3b8.10) 0,25 mg
Składniki analityczne w 1 kg: białko surowe 38,0% zawartość tłuszczu 20,0% popiół surowy 8,0% włókno surowe 3,2% wilgotności 10,0% wapń 1,6%, fosfor 1,3%
Energia metaboliczna 3 950 kcal / kg. Omega-3: 0,35%, Omega-6: 2,4%."
Obie wersje smakują, ale na jagnięcinę z dziczyzną jest po prostu szał! Heros nie może się doczekać każdego kolejnego posiłku i jest w stanie zjeść każda ilość karmy. Do wyboru, oprócz renifera i jagnięciny z dziczyzną, jest jeszcze karma dla szczeniąt z łososiem i indykiem (wersja dla ras dużych i małych), a dla psów dorosłych z łososiem, oraz z kaczką i bażantem. Karmę kupić można w opakowaniach 1,5 kg i 12 kg. Worki zamykane są na rewelacyjne zapięcie strunowe. Karmę podaję wprost z worka, jeden starcza nam na około dwa miesiące i przez ten czas zapięcie pozostaje niezawodne.
Karma z jagnięciną i dzikiem + miarka. 

Plusy i minusy:
+ wysoka zawartość produktów pochodzenia zwierzęcego (>65%)
+ brak zbóż i ziemniaków w składzie
+ karma jest idealna dla psów aktywnych
+ niezawodne zapięcie strunowe
+ wysoka smakowitość
+ kilka smaków do wyboru
+ przyjemny, delikatny zapach
+ elastyczne, niskie dawkowanie
+ kupy są w porządku
+ karma się nie kruszy
+ odpowiednia wielkość krokiecików do stosowania jako nagroda
+ ładna sierść i dobre samopoczucie po karmie :)
+ precyzyjna miarka dołączana do 12 kg worków
+ dobra cena (u Śledzi jest to 219 zł za worek 12 kg)

- groch jako wypełniacz (może powodować wzdęcia i "psucie powietrza", u Herosa się to czasami zdarza, zwłaszcza po większych porcjach jedzonka)
- krokieciki pozostawiają na dłoniach trochę okruszków i są lekko tłuste, ale mi to niespecjalnie przeszkadza

"Czy już mogę?" 

"Omnomnomnonom."

Bardzo polecam karmę Carnilove, jak i sklep Carnilove u Śledzi! Własnie czekamy na kolejną paczkę, w której oprócz suchej karmy będzie także karma mokra w trzech różnych smakach i przysmaki Woolf. Po Nowym Roku spodziewajcie się więc kolejnej recenzji!

niedziela, 11 grudnia 2016

Recenzja szelek guard firmy ManMat

Hej! Wracamy do Was po dość długiej przerwie ;) Dziś czas na recenzję szelek ManMat guard. Mamy je już od około pół roku, myślę więc, że to idealna pora na naszą opinię ;)



Szelki te kupiłam właściwie przez przypadek. Nigdy nie interesowałam się firmą ManMat, z uwagi na mały wybór modeli jak i wzorów codziennych szelek. Jednak kiedy zobaczyłam szelki ManMat GUARD we wzorze "paws" i w naszym ulubionym niebieskim kolorze na Suri z bloga Collie&Malinois (KLIK!) to bardzo mi sie spodobały. Dosłownie kilka dni później znalazłam je na jednej z grup sprzedażowych na facebook'u. Nasz rozmiar, bardzo okazyjna cena, to było przeznaczenie!

Opis szelek ze strony sklepu PRODOG (KLIK!): 

"Szelki Guard wykonane są z mocnej taśmy, która podszyta jest miękkim, a zarazem wytrzymałym i odpornym na zamarznięcie materiałem który nie wchłania wody. Chronią psa przed otarciami, nie brudzą i nie wycierają sierści. Posiadają tylko regulację obwodu klatki piersiowej. ManMat Guard mają bardzo szerokie zastosowanie: nadają się do skijoringu, bikejoringu, canicrossu oraz dog trekkingu. Właśnie ten model jest często używany w Policji przez psy tropiące oraz obronne. Znakomicie sprawdzą się podczas treningów, amatorskiego uprawiania psich sportów czy też codziennych spacerów."

Rozmiar szelek dobiera się mierząc obwód szyi psa w najszerszym miejscu, czyli tuż przy nasadzie. Szelki nie są tu regulowane. Regulacja w klatce piersiowej jest dość duża, ale producent nie podaje dokładnych wymiarów. 
Heros nosi rozmiar XS, który odpowiada obwodowi szyi w granicach 37-40 cm. W klatce piersiowej ma on około 62 cm i zakres regulacji szelek pozostaje duży w obie strony, można ja zarówo sporo zmniejszyć jak i powiększyć. Przy lekko napiętej smyczy szelki leżą idealnie, natomiast kiedy biega luzem lekko przesuwają się do przodu. Taśma w szelkach ma około 2,7 cm szerokości, a wraz z podszyciem około 3,7 cm. Podszycie stanowi gruba, solidna, czarna siateczka. Tylna obręcz nie jest podszyta. 




 Jak już wspomniałam, szelki mamy od około pół roku. W czasie wakacji były używane głównie w tracie spacerów z pasem biodrowym i smyczą amortyzującą. Obecnie używamy ich na co dzień, zarówno na krótszych spacerach smyczowych po mieście, jak i długich, aktywnych spacerach z innymi psami. Jeśli zaglądacie do nas regularnie, zarówno tu na bloga jak i na naszego funpage'a (KLIK!), to wiecie że Heros ma różnych psich kolegów, którzy w trakcie zabaw go nie oszczędzają ;) Są psie "walki", szarpanie za szelki, tarzanie się i wywrotki. Nasze spacery odbywają się w każdych warunkach atmosferycznych od upałów, przez ulewy, aż do mrozów. Spacerujemy po lesie, polach, krzakach i nad wodą. Wszystko to szelki ManMat przeżyły bez najmniejszego uszczerbku! Po praniu wyglądają wręcz jak nowe. Prałam je dotychczas dopiero dwa razy. 




 Plusy i minusy:

+ bardzo trwałe
+ solidna, mocna taśma
+ miękkie, wygodne podszycie z siateczki
+ lekkie
+ nie obcierają
+ nie wchodzą w pachy
+ nie łapią brudu, a ewentualne zabrudzenia są słabo widoczne
+ nie nasiąkają mocno wodą i szybko schną
+ nie rozregulowują się
+ mają dwa duże, solidne półkola to przypięcia smyczy
+ mają dużą, mocną klamrę, która się nie rozpina i nie rysuje
+ za pasek grzbietowy można wygodnie psa przytrzymać
+ uniwersalne zastasowanie, nadają się zarówno do codziennych spacerów, jak i do uprawiania sportu

- lekko przekręcają się na boki
- lekko przesuwają się do przodu
- taśma w tylnej obręczy służąca do regulacji nie jest niczym zabezpieczona i zwisa luźno, ja poradziłam sobie z tym zakładająć gumową szlufkę kupioną na allegro (widać ją na zdjęciach)

+/- brak regulacji przedniej obręczy sprawia, że trudniej trafić w dobry rozmiar, ale za to nie ma na niej żadnych uwierających elementów i nie ma możliwości poluzowania




Mimo kilku wad bardzo lubię i polecam te szelki! Myślę, że posłużą nam jeszcze wiele miesięcy, a może i lat ;)