Heros

Heros

wtorek, 1 sierpnia 2017

Recenzja akcesoriów Mundo Galgo (szelki antyucieczkowe, smycz i pas samochodowy)

Dziś przyszła pora na nasze wrażenia z użytkowania akcesoriów Mundo Galgo. Pewnie zauważyliście, że błękitne szelki antyucieczkowe to ostatnio główny spacererowy outfit Herosa ;) Używamy ich praktycznie codziennie od początku czerwca.


Skąd pomysł na "szelki antyucieczkowe"? Najbardziej lubię szelki typu guard, Heros ma ich już kilka par, ale żadne w pełni nie spełniają moich oczekiwań. Zwykłe guardy na charcie w większym lub mniejszym stopniu się przekręcają lub przesuwają do przodu, pies może z nich także wyjść. Heros nie należy do uciekinierów, tylko raz zdażyło się że przypadkowo wywinął się z szelek, ale ten jeden raz wystarczył mi do tego by zaczać poszukiwania czegoś w pełni bezpiecznego. Zastanawiałam się nad kilkoma firmami, wysyłałam wiadomości i wtedy marka Mundo Galgo zaproponowała nam testy swoich szelek :)


Mundo Galgo to firma zajmująca się szyciem własnych i sprzedażą gotowych już akcesoriów dla chartów. W ofercie możemy znaleźć obroże, smycze, różnego rodzaju ubranka, kagańce, kocyki, czapraki wyscigowe, a nawet charcią biżuterię i zakładki do książek. My w swojej kolekcji mamy saszetkę na smakołyki, kaganiec oraz ubranka przeciwdeszczowe i zimowe. Zawsze byłam zadowolona z kontaktu z firmą, szybkości wysyłki zamówień i jakości samych produktów. Do tego paczki sa zawsze bardzo ładnie zapakowane w firmowe woreczki i dołączane są do nich charcie pocztówki :) Dlatego bardzo się ucieszyłam z możliwości testów i oczekiwałam paczki z niecierpliwością :) Ostatecznie okazało się, że oprócz szelek dostaniemy też smycz i pas samochodowy.


Wszystkie akcesoria wykonane są z błękitnej atestowanej taśmy parcianej naszytej na szerszą taśmę nośną w kolorze czarnym. Całość ma 2,5 cm szerokości. Wszystkie miejsca szycia są zanitowane, co jest dodatkowym zabezpieczeniem, a nity moim zdaniem stanowią też fajny element dekoracyjny wyróżniający te akcesoria pośród innych. Całość wygląda bardzo lekko i delikatnie, jasna taśma naszyta na ciemną powoduje że całość wydaje się węższa. Błękitny kolor pięknie wygląda na Herosie, natomiast czerń pasuje nam do innych akcesoriów np. czarnego kagańca. Wszystkie rzeczy wykonane sa bardzo starannie, szwy są równe, nie ma wystających nitek, a wisienką na torcie jest śliczne logo :)

Stylowy pies-podróżnik.

Szelki antyucieczkowe typu guard

Szelki antyucieczkowe różnią się od standardowych guard'ów obecnością jednej dodatkowej obręczy. Obręcz ta powinna znajdować się w najwęższym miejscu klatki piersiowej. Całość należy wyregulować tak, aby obręcz środkowa nie znajdowała się zbyt blisko pach, a tylna zbyt blisko pachwin. To zagwarantuje wygodę i brak otarć. Szelki rzeczywiście działają antyucieczkowo, nie ma szans żeby pies się z nich wywinął, bo dodatkowa obręcz trzyma je na miejscu. Nam bardzo przydaje się to w trakcie podróżowania np. pociągiem. W tych szelkach mam gwarancję, że Heros jest bezpieczny, mogę wygodnie go przytrzymać lub nawet uniesć do góry! Niesamowicie poprawia to komfort podróżowania. Szelki zapinane są na dwa plastikowe zatrzaski wyposażone w dodatkowe zapezpieczenia, które chronią przed przypadkowym rozpięciem (to te czerwone elementy). Taśmy połączone są ze sobą lekkimi, ale solidnymi metalowymi elementami, których wielkość jest moim zdaniem dobrze dopasowana do szerokości taśmy. Szelki są wytrzymałe, mimo intensywnego użytkowania Herosowi nie udało się ich uszkodzić, a potrafi on mocno szarpnąć! Szelki były testowane w różnych warunkach atmosferyczncyh, na krótkich i dłuższych spacerach oraz w trakcie szalonych zabaw z psimi kumplami. Heros spacerował w nich zarówno na smyczy jak i bez. Spotkałam się z opiniami, że takie szelki koniecznie trzeba ściągać do biegania, bo mogą uciskać narządy wewnętrzne i sprawiać dyskomfort. Ja nic takiego nie zaobserwowałam. Myślę, że jest to kwestia odpowiedniego dopasowania i wyregulowania wszystkich pasków. Szelki nie mogą być zapięte zbyt ciasno, ale też zbyt lużno, bo wtedy będą się przekręcać na bok (szczególnie na stronę z zatrzaskami). Regulacja szelek jest bardzo ciekawie rozwiązana, pierwszy raz się z tym spotkałam :) Grzbietowy i mostkowy pasek są na stałe połączone z obręczami tylnymi i można je regulować po obu stronach ciała. Po stronie gdzie nie ma zatrzasków taśma grzbietowa jest połączona z obręczami za pomoca elementów metalowych. Bardzo fajnie to wygąda i daje możliwość dokładnego dopasowania, ponadto taśmy nie przesuwają się względem siebie. Pasek dolny jest regulowany na odcinku od mostka do środkowej obręczy. Wszędzie zakres regulacji jest stosunkowo duży. Na pasku grzbietowym znajdują się 2 połkółka do zaczepienia smyczy. Szelki nie mają podszycia, ale jak już wspomniałam odpowiednio wyregulowane nie obcierają. Występują w kilku gotowych rozmiarach (na charcika włoskiego, basenji, whippeta i na duże charty np. greyhounda) i kolorach, ale jest możliwośc uszycia ich całkowicie na wymiar na pieska innego niż chart ;)

Super na upały: nie grzeją... 

...i można je założyć na kamizelkę chłodzącą. 

Wygodne do zabaw z kolegami...

...na długie spacery na smyczy...

... i do odpoczywania też!

Smycz parciana z podszytą rączką

Smycz to nowość w sklepie, kiedy ją dostaliśmy nie było jej jeszcze w sprzedaży ;) Ma razem z karabińczykiem długość 130 cm. Posiada rączkę z podszyciem neoprenowym. To moja pierwsza smycz z miękką rączką i jestem zachwycona! Jest bardzo wygodna, lekka, a do tego mocna. Karabińczyk jest stosunkowo mały i miałam wątpliwości czy przetrwa Herosa, ale mimo intensywnego użytkowania wszystko jest ok!

Nowiutki zaczep do pasów i smycz. 

Pierwsze przymiarki. 

Testy w terenie...

... z dwoma psami nie ma łatwo! ;) 

Zaczep do pasów samochodowych

Wykonany jest z takich samych materiałów jak szelki i smycz. Pasuje do wszystkich typowych zapięć do pasów. Ma zakres regulacji 54-94 cm. Heros niezbyt często podrużuje samochodem, ale pas stanowi teraz stały element naszego wyposażenia i przydaje się żeby zapezpieczyć go przed przemieszczaniem się nawet w trakcie krótkich przejazdów autem :)

Gdzie jedziemy? :) 

Jedynym minusem zestawu jest szybkość brudzenia się. Szelki i smycz piorę średnio raz w tygodniu, bo już po jednyem spacerze potrafią być szare i poplamione błotem. Pralka nie zawsze dopiera brud i czasem taśmy wymagają dodatkowego szorowania gąbką lub szczoteczką. Na szczęście paski dobrze znoszą częste czyszczenie i po solidnym praniu wyglądają prawie jak nowe :) Oczywiście żeby uniknąć częstego prania wystarczy wybrać ciemniejszy kolor zestawu.

Przed praniem... na szczęście wszystko da się wyczyścić ;) 

Podsumowywując, jestem baaardzo zadowolona z kompletu. To obecnie mój ulubiony, najładniejszy i najbardziej funkcjonalny zestaw. Sprawdza się zarówno w trakcie podróży, jak i na codziennych spacerach. Możecie go kupić TU. Gorąco polecam i bardzo dziękuję firmie Mundo Galgo za możliwość przetestowania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz